www.pkgp.fora.pl

West

"Tusk umknął przed tłumem"

Klub Gazety Polskiej, kibice Lecha Poznań, Akcja Alternatywna Naszość i Ruch Poparcia Palikota - zorganizowały manifestacje przed hotelem, w którym premier Donald Tusk spotyka się poznańskimi kupcami i przedsiębiorcami. Premier nie zwracając uwagi na manifestantów wszedł do budynku.
Protestujący zebrali się przed hotelem, w którym doszło do spotkania, już na dwie godziny przed przyjazdem premiera.

Po tym jak autobus, którym podróżuje Tusk zatrzymał się przed budynkiem, kibice zaczęli skandować "Donald matole twój rząd obalą kibole", przedstawiciele Ruchu Poparcia Palikota nawoływali do debaty premiera z Januszem Palikotem, wołając: "Jesteśmy pełnoprawnymi uczestnikami życia politycznego, domagamy się debaty", członkowie klubu Gazety Polskiej skandowali "zdrajca, zdrajca", a Akcja Alternatywna Naszość skandowała "9 października wrzuć Donalda do śmietnika".

Następnie manifestanci, z wyjątkiem Ruchu Poparcia Palikota, zaczęli "wymieniać się" hasłami. Kibice krzyczeli "zdrajca, zdrajca", a uczestnicy innych pikiet podskakiwali w rytm kibicowskiego hasła "Kto nie skacze, ten za Tuskiem".
[link widoczny dla zalogowanych]

West

Więcej takich akcji przed wyborami!!! Laughing

etkth

Znalazłem filmik
http://www.youtube.com/watch?v=-w73M7mZVfM&feature=player_embedded

Uśmiałem się widząc palikotowców obok Naszości i Gazety Polskiej.
Chyba brakowało tam jeszcze kogoś z SLD.

Gdy zwierzę jest ubite to później ścierwo rozszarpują przeróżne zwierzaki, które stały z boku i obojętnie.
Jeszcze przyjdzie czas na kruki i hieny.

Anoda

Witam!

Kibole przywitali Tuska: "DONALD TY ŁOTRZE, W POZNANIU NIKT CIĘ NIE POPRZE"

„Tuskobus” z półgodzinnym spóźnieniem pojawił się pod hotelem POSiR-u. Czekało tam na niego około setki członków Wiary Lecha, klubu „Gazety Polskiej”, Naszości, kupców z Bema i ciekawskich poznaniaków.
Spotkanie premiera z poznańskimi kupcami jest zamknięte dla osób postronnych.
Premier Tusk miał się spotkać z kupcami z Bema początkowo o godz. 15.00 na targowisku. Plany te zostały jednak zmienione, prawdopodobnie przez zapowiedzi protestów na forum Wiary Lecha. Zamknięte spotkanie z kupcami zostało przesunięte na godz. 20.00 i przeniesione do hotelu Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji przy ul. Chwiałkowskiego.
Autobus z premierem i ministrem Rostowskim przyjechał pod POSiR około godz. 20.30.
Kibole Lecha przywitali go okrzykami i transparentami, m.in. "DONALD MATOLE, TWÓJ RZĄD OBALĄ KIBOLE" oraz "DONALD TY ŁOTRZE, W POZNANIU NIKT CIĘ NIE POPRZE". Palili również race. Choć Wiara Lecha oficjalnie odcięła się od środowej manifestacji, to właśnie na forum Wiary Lecha jej członkowie umawiali się na "przywitanie" Tuska. Członkowie klubu „Gazety Polskiej” przynieśli transparenty: „Jesteśmy na usługach Niemiec i Rosji”. Później manifestanci zaczęli "wymieniać się" hasłami. Kibole krzyczeli "zdrajca, zdrajca", a miłośnicy Gazety Polskiej podskakiwali w rytm kibicowskiego hasła "Kto nie skacze, ten za Tuskiem".
Premier w asyście ochroniarzy przeszedł z autobusu do budynku POSIR na spotkanie z Kupcami nie zwracając uwagi na demonstrantów.
Kupcy z targowiska „Bema” przekonują na spotkaniu premiera Tuska do swojej koncepcji przyszłości ich miejsca pracy. Marzy im się przy Dolnej Wildzie nowa hala targowa. Urbaniści i władze miasta przewidują jednak w tym miejscu tereny sportowe i rekreacyjne, chroniące południowy klin zieleni. Premier miał obiecać kupcom swoje wsparcie.

Nic dodać, nic ująć. Na złodzieju czapka gore. A tonący brzytwy chwyta.

Pozdrawiam serdecznie zdrowo myślących. Alleluja, cała naprzód do zwycięstwa. ANODA.
Very Happy